Cukrzyca a SIBO
Cukrzyca należy do najczęściej występujących chorób przewlekłych na świecie. Związane z nią komplikacje mogą wpływać na różne układy i narządy,…
Współistnienie cukrzycy i choroby tarczycy zwiększa ryzyko wystąpienia chorób układu sercowo-naczyniowego i pogarsza ich przebieg, co w konsekwencji może doprowadzić do śmierci. Choroby tarczycy mogą zaś przyczyniać się do rozwoju cukrzycy i odwrotnie. Jak leczyć te schorzenia, by nad nimi panować?
O cukrzycy w obliczu dysfunkcji tarczycy w trakcie XXIII Zjazdu Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego (5-7 maja) mówiła dr hab. n. med. Marta Wróbel ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
Jak zwracała uwagę, niedoczynność tarczycy dotyczy od 2 do 5 proc. populacji, z czego aż 5 razy częściej występuje u kobiet. Jej częstotliwość też wzrasta z wiekiem. Subkliniczna niedoczynność tarczycy dotyczy 10 proc. populacji, zaś w populacji powyżej 70. r.ż. ten odsetek wzrasta do 20 proc.
– Wśród wymienionych przyczyn najczęstsza to choroba Hashimoto. Ta zdecydowanie częściej, bo aż 7-krotnie, dotyczy to kobiet. Chociaż problem ten występuję we wszystkich grupach wiekowych, to trzeba podkreślić, że ryzyko jej występowania wzrasta z wiekiem – wskazywała ekspertka.
Jak tłumaczyła ekspertka. w typie 1 cukrzycy pacjenci są bardziej narażeni na chorobę Hashimoto w porównaniu do populacji ogólnej. W tej grupie pacjentów odsetek ten to nawet 30 proc. w porównaniu do populacji ogólnej, gdzie pacjenci ci stanowią ok 5-9 proc. populacji.
– Również w przypadku cukrzycy typu 1 mamy częściej do czynienia z chorobą Gravesa-Basedowa. To nie dziwi, dlatego, że obie choroby mają wspólne podłoże genetyczne, które sprzyja powstawaniu procesu autoimmunologicznego – wyjaśniała dr hab. Wróbel.
– Płeć żeńska nie jest tak istotnym czynnikiem jak w przypadku populacji ogólnej, bo są prace, które pokazują, że choroba ta występuje równie często u mężczyzn. Z pewnością występowanie przeciwciał antyTPO+ sprzyja powstaniu choroby. Ryzyko pojawienia się choroby Hashimoto zwiększa się też wraz z czasem trwania cukrzycy typu 1 – podkreślała.
Czynniki ryzyka rozwoju niedoczynności i nadczynności tarczycy z powodów autoimmunologicznych to:
– Hormony tarczycy działają tak naprawdę na wszystkie komórki i tkanki. Działają również na komórki beta w trzustce, gdzie odpowiedzialne są za ich proliferację i dojrzewanie. Trijodotrynina (T3) wpływa funkcjonalnie również na wydzielanie insuliny oraz wychwyt glukozy przez komórki beta trzustki. Obserwujemy też ich działanie na poziomie wątroby. Tu hormony tarczycy działają antagonistycznie do insuliny – tłumaczyła dr Wróbel i dodała, że w przypadku tkanki mięśniowej działanie hormonów tarczycy jest synergistyczne z insuliną.
– W niedoczynności mamy do czynienia ze zmniejszeniem wchłaniania glukozy, zmniejszoną wątrobową produkcją glukozy, mniejsza jest też synteza glikogenu w wątrobie, słabsza obwodowa utylizacja glukozy. Mamy zmniejszony klirens nerkowy insuliny, czyli insulina działa dłużej. Wszystko to zwiększa ryzyko hipoglikemii – zaznaczyła ekspertka.
Z kolei w nadczynności pacjenci mają zwiększony apetyt, a chudną. W tym przypadku dochodzi do zwiększonego wchłaniania glukozy, zwiększonej wątrobowej produkcji glukozy. Jest duża lipoliza i dowóz wolnych kwasów tłuszczowych będących substratem do wątrobowej produkcji glukozy. Mamy do czynienia ze zwiększonym zapotrzebowaniem na insulinę. Wszystko to prowadzi do hiperglikemii.
– Oprócz tego, że wiemy, jak hormony tarczycy się do tego przyczyniają na poziomie tkanek obwodowych czy wątroby, mamy tutaj do czynienia również z upośledzoną kontrregulacją, czyli mamy gorsze działanie kortyzolu, gorsze działanie hormonu wzrostu oraz glukagonu. To sprawia, że objawy hipoglikemii są nietypowe i mogą nawracać hipoglikemie. Pacjenci wolniej wracają do normoglikemii. Dlatego warto zwrócić uwagę, że jeżeli mamy, do czynienia z pacjentem – szczególnie z cukrzycą typu 1, u którego zaczynają występować hipoglikemie, a dotychczas był dobrze wyrównany, nie schudł w ostatnim czasie, to poza tym, że należy pomyśleć np. o celiakii, trzeba też myśleć o niedoczynności tarczycy – zwraca uwagę dr Wróbel.
Ważne! U pacjenta z cukrzycą, u którego rozpoznajemy niedoczynność tarczycy, należy zmniejszać dawki leków hipoglikemizujących, a z kolei wyrównywanie funkcji tarczycy wymaga ich zwiększania.
W przypadku nadczynność tarczycy mamy tendencję do hiperglikemii.
– Jest duży wzrost zapotrzebowania na insulinę, a ponieważ mamy bardzo nasiloną lipolizę, to mamy też duże ryzyko kwasicy ketonowej. Zatem jeżeli wykluczyliśmy wszystkie typowe przyczyny kwasicy ketonowej, to pomyślmy o tyreotoksykozie. Lecząc cukrzycę u pacjenta z nadczynnością tarczycy musimy zwiększać dawki leków hipoglikemizujących, a z kolei wyrównywanie funkcji tarczycy musi się wiązać ze zmniejszaniem dawek leków hipoglikemizujących – podkreślała.
Autoimmunologiczne: choroba Gravesa-Basedowa, ale też Hashitoxiicosis – która jest przejściową fazą nadczynności w chorobie, która kojarzy się zwykle z niedoczynnością.
Tak może się zaczynać choroba Hashimoto, albo pacjent leczony z powodu niedoczynności nagle rozwija nadczynność tarczycy, która potem się wygasza i mamy dalej niedoczynność.
Wole guzkowe; często spotykamy się też z nadczynnością pokontrastową i pooamiodaronową.
Obydwa stany, zarówno nadczynność jak i niedoczynność tarczycy, prowadzą do insulinooporności.
Dr hab. Marta Wróbel zwracałą uwagę, że dysfunkcja tarczycy pogarsza przebieg glikemii u pacjentów z cukrzycą oraz zwiększa ryzyko cukrzycy typu 2. Subkliniczna niedoczynność tarczycy zaś nie jest łagodnym stanem. Wiąże się m.in. z insulinoopornością, dyslipidemią, przyrostem masy ciała czy stłuszczeniem wątroby, co prowadzi do wzrostu ryzyka chorób sercowo-naczyniowych. Zwiększa też ryzyko wystąpienia cukrzycy ciążowej oraz retinopatii cukrzycowej.
O czym należy pamiętać lecząc takich pacjentów? Niewyrównana funkcja tarczycy wiąże się z występowaniem niewyrównania cukrzycy.
– Wiemy, że na TSH wpływa sporo leków, co utrudnia interpretację wyników laboratoryjnych dotyczących oceny funkcji tarczycy. Okazuje się że spośród leków przeciwcukrzycowych metformina obniża TSH bez wpływu na FT4 i FT3, ponieważ działa bezpośrednio na przysadkę. Zatem stosowanie jej w połączeniu z lewotyroksyną (LT4) u pacjentów po usunięciu tarczycy z powodu raka, u których dążymy czasem do bardzo niskich wartości TSH, może być skutecznym połączeniem bez narażania chorego na objawy jatrogennej nadczynności tarczycy na skutek dużych dawek LT4 – podsumowała ekspertka.
Źródło: Puls Medycyny
Puls Medycyny https://pulsmedycyny.pl/cukrzyca-w-parze-z-chora-tarczyca-co-trzeba-wiedziec-1151004
Cukrzyca należy do najczęściej występujących chorób przewlekłych na świecie. Związane z nią komplikacje mogą wpływać na różne układy i narządy,…
W dzisiejszych czasach cukrzyca i otyłość stanowią poważne wyzwania zdrowotne, z którymi borykają się miliony ludzi na całym świecie. Obie…
Od 1 lipca 2024 roku wprowadzono istotne zmiany w refundacji leków dla pacjentów chorujących na cukrzycę. Nowa lista refundacyjna obejmuje…
Formetic to lek dla diabetyków typu 2. W aptekach w całej Polsce zaczyna brakować tego popularnego środka. Okazuje się, że…
Wiadomo, że wirusy mogą być aktywatorami cukrzycy. Proces autoagresji przez nie się rozpocznie, przyśpieszy proces niszczenia komórek beta– mówi prof….
Michał Figurski przez pół życia chorował na cukrzycę, o czym nie mówił nikomu. Dziś mówi o chorobie otwarcie i postanawia…