Refundacja Freestyle Libre 2: wszystkie zasady
Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 27 października 2022 roku (1) zmieniającym rozporządzenie w sprawie wykazu wyrobów medycznych wydawanych…
Twórca Diabetomatu – dr hab. inż. Artur Rydosz, prof. Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie – przekonuje, że dzięki takim rozwiązaniom diabetycy w przyszłości będą mogli żyć bez igieł.
Obecnie osoba kontrolująca poziom cukru we krwi w warunkach domowych może robić to za pomocą glukometru, przy pomocy którego nakłuwa skórę, by pobrać i przeanalizować kroplę krwi oraz określić stężenie glikemii.
„Największą zaletą naszego urządzenia jest to, że cukrzyk nie będzie się musiał już tyle razy nakłuwać – obecnie średnio musi to robić 12 razy dziennie, dzień w dzień, bez przerwy. Nasze urządzenie ma pomóc tym osobom złapać oddech i nawet jeśli nie uda się całkowicie zredukować wkłuć, to każde parę nakłuć mniej dziennie powoduje, że zwiększa się komfort życia tych osób, a właśnie to jest naszym celem” – podkreślił prof. Rydosz w rozmowie z PAP.
Urządzenie o roboczej nazwie Diabetomat bazuje na analizie składu chemicznego wydychanego powietrza konkretnej osoby. Ludzie wydychają szereg substancji, których stężenie jest w pewien sposób skorelowane z tym, co się dzieje w naszym organizmie. Diabetomat ma wykrywać ciała ketonowe. Urządzenie analizuje skład wydychanego powietrza, mierzy zawarte w nim ciała ketonowe i na podstawie algorytmu odnosi to do podanego stężenia glukozy we krwi.
Diabetomat mógłby więc zastąpić klasyczne pomiary stężenia cukru we krwi za pomocą wkłuć i być wykorzystywany zarówno w codziennym użytku diabetyków, jak i do badań przesiewowych, by szybko i bezinwazyjnie móc zdiagnozować chorych.
Proces komercjalizacji już trwa – powołano spółkę spin-off Advanced Diagnostic Equipment, a w ramach finansowania z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju rozpoczęły się badania kliniczne.
„Jeśli wszystkie badania pomyślnie przeszłyby całą drogę i nie zatrzyma nas kolejny lockdown, to za 3-5 lat produkt może być dostępny na polskim rynku” – powiedział prof. Rydosz.
Pytany o szacunkowy koszt zakupu w przyszłości takiego urządzenia odpowiedział, że na tym etapie trudno jeszcze określić ostateczną cenę. Z jednej strony postęp i rozwój elektroniki powoduje, że wszelkie urządzenia stają się coraz tańsze, ale jednocześnie nie można zapomnieć, że badania kliniczne są bardzo kosztochłonne i bez wsparcia sponsorów praktycznie niemożliwe do wykonania. Wstępne szacunki wskazują jednak, że urządzenie powinno być w zasięgu portfela przeciętnego chorego.
Prof. Rydosz dodał, że na świecie powstają już podobne rozwiązania, choć jeszcze nie są skomercjalizowane. „Jednak im większa konkurencja wśród naukowców, tym lepiej dla pacjentów. Wtedy będzie szansa, że takie urządzenie szybciej pojawi się na rynku i będzie tańsze” – wskazał.
Prace nad Diabetomatem prowadzone są w laboratorium analizy biomarkerów – zespole prof. Rydosza w Akademii Górniczo-Hutniczej.
Prof. Artur Rydosz jest również prezesem fundacji „Z cukrzycą na ty”, która na co dzień pomaga osobom chorym na cukrzycę.
Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 27 października 2022 roku (1) zmieniającym rozporządzenie w sprawie wykazu wyrobów medycznych wydawanych…
System FreeStyle Libre 2 jest już dostępny dla polskich pacjentów. Nowa generacja sensorów posiada opcjonalne alarmy na telefon. Można je…
Im wcześniej u ludzi rozwija się cukrzyca typu 2 lub nadciśnienie, tym wcześniej wystąpi u nich jaskra pierwotna kąta otwartego…
Aż 85% Polaków planuje więcej ćwiczyć po zakończeniu pandemii koronawirusa – wynika z badań. Czy Polacy zaczną się więcej ruszać?…
Zachęcamy mieszkańców Sopotu do skorzystania z bezpłatnych badań profilaktycznych i szkoleń dotyczących cukrzycy typu 2. „Program profilaktyki cukrzycy typu 2 na…
Michał Figurski przez pół życia chorował na cukrzycę, o czym nie mówił nikomu. Dziś mówi o chorobie otwarcie i postanawia…